niedziela, 11 września 2016

Twarzą w twarz z Japonią #5 - Akihabara, raj dla otaku

Ta tokijska dzielnica jest istnym rajem dla każdego otaku. Bo w końcu kto nie chciałby znaleźć się w dzielnicy pełnej sklepów z mangowymi gadżetami, czy też w uroczej kawiarence?

Sama nazwa Akibahara w skrócie Akiba, pochodzi od nazwy kapliczki, znajdującej się właśnie w tej dzielnicy. Miejsce to coraz bardziej się rozwija i przyciąga setki (pewnie nawet i miliony) jest to także bardzo uprzejme określenie czyjegoś domostwa. Poza Japonią jest ono głównie kojarzone z fanami japońskiej animacji jak i komiksów ale również z tymi, którzy lubują się w japońskiej kulturze. Ale teraz do sedna. To właśnie Akihabara jest najbardziej zmangowaconym miejscem. I jak już pisałam, jest to niebo na ziemi dla otaku. Można tam znaleźć wszystko, czego dusza zapragnie. Od sklepów z przebraniami, poprzez te z mangami, filmami i najróżniejszymi gadżetami, a kończąc na grach i elektronice. Sklepów z elektroniką jest aż w nadmiarze, przez co Akihabara nazywana jest również Elektryczną Akihabarą. Jakby tego było mało, dzielnica ta może również pochwalić się kawiarniami tematycznymi, gdzie kelnerki przebierane są za postacie gier, filmów, anime itp. Popularnym przykładem jest Maid Cafe, w którym kelnerki przebierane są za pokojówki. O Maid Cafe fajny filmik zrobiła Agnieszka Grzelak. Kawiarnie charakteryzują się tym, że często przedstawiane są spontaniczne inscenizacje, a w wielu organizowane są karaoke. A Japończycy kochają karaoke i nie ważne jest czy jest się obdarzonym pięknym głosem, czy nie. Oni po prostu się przy tym dobrze bawią.

Dzielnica żyje własnym życiem. Co roku organizowane są najróżniejsze festiwale. Coroczne Tokyo Game Show odbywa się w halach Makuhari Messe. Miejsce to wspiera również festiwale kulturowe. Poprzez te festiwale (i nie tylko) z pewnością nawiązały się już setki nowych przyjaźni.
Logicznym jest, że tam cosplayer na ulicy jest normalnym, codziennym widokiem. Różne granice codziennego życia się tam zacierają i tak też powoli i delikatnie to magiczne miejsce, rozrasta się i ewoluuje.
W przeciągu ostatniej dekady otwartych zostało również wiele nowych sklepów, centrów handlowych, pasaży, a trafienie na stoisko ze starymi konsolami to żaden problem.

Podsumowując. Akihabara jest nie tylko wspaniałym miejscem dla wielbicieli mangi i anime, ale również dla tych, którzy się tym nie interesują, a chcą mieć kontakt z czymś innym. To kto ze mną jedzie?

3 komentarze:

  1. Ja z Tobą jadę, pod warunkiem, że wstąpimy Maid Cafe, może Ayuzawę Misaki tam znajdziemy? xD.
    Z tego co pamiętam, Akihabara była głównym miejscem akcji w anime Steins Gate.
    Świetny post, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałabym się tam znaleźć *.* ale w zasadzie każde miejsce w japonii mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedziem tam XD
    Chciałabym się tam kiedyś znaleźć i nakupić sobie mnóstwo uroczych gadżetów :D

    OdpowiedzUsuń

-Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwację. To baardzo motywuje :D
-Zostaw link do swojego bloga! Chętnie wejdę.