wtorek, 30 sierpnia 2016

Hacka Doll: The Animation. Androidy uszczęśliwiające ludzi

Pozdrawiam wszystkich spostrzegawczych, którzy zauważyli zmianę pseudonimu ;)

Błądzenie po internecie ma takie efekty. Trafiasz na coś (chyba) mało znanego i postanawiasz to obejrzeć.


Opis z shinden:
Przemysł anime rozwija się bardzo szybko i coraz ciężej jest śledzić wszystkie nowinki na bieżąco. Z pomocą przychodzi tu Hacka Doll - aplikacja na smartfony zajmująca się zbieraniem wiadomości, ich selekcjonowaniem i przekazywaniem użytkownikowi w przystępnej formie. Jej główne profile są reprezentowane przez trzy dziewczęta Hacka Doll: #1 jest wesoła i proponuje najbardziej rozrywkowe opcje, #2 to ułożona panna sugerująca niusy dotyczące bardziej ambitnych wydarzeń w M&A, a #3 jest otaku posiadającym rozległą wiedzę na tematy dotyczące tego hobby.

Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej serii, a gdy ją znalazłam uznałam, że obejrzę. Obejrzałam w jeden dzień, gdyż anime ma 13 odcinków po 8 minut. Każdy odcinek opowiada inną historię, w której trzy główne bohaterki starają się uszczęśliwić ludzi i... niezbyt im to wychodzi.


Hacka Doll jest przyjemną w oglądaniu komedią fantasy, która chwilami może zalatywać ecchi. Nie wiedziałam, czego mam się po tym spodziewać. Okazało się, że Hacka Doll NIE JEST toną chłamu z uroczymi panienkami tylko anime z dużym potencjałem, który niekoniecznie został dobrze wykorzystany. Są odcinki zrobione gorzej i lepiej, czyli na przykład te, w których parodiowana jest inna seria. Pomijając wszystkie wady, niesamowicie się uśmiałam przy tych krótkich ale ciekawych historiach. Naprawdę szkoda, że jest to tak krótkie anime, bo chętnie pooglądałabym więcej przygód androidów uszczęśliwiających ludzi.

Bohaterki zostały króciutko opisane w opisie (masło maślane) fabuły. Jeśli chodzi o główną trójkę, to najwięcej uwagi poświęcono Jedynce, a najmniej (przynajmniej tak mi się wydaje) Trójce. Zaspoileruję Wam, że z Dwójką będzie najwięcej scen ecchi, z Czwórką będzie najwięcej bałaganu, a Zero poświęcono najmniej scen. Ogólnie wszystkie androidy są dobrze wykreowane i każda ma swoją unikalną rolę.


Grafika to zupełnie inna para kaloszy. Całość ma bardzo ładną kreskę, wszystko jest dobrze zrobione ale zbliżenia... dzięki nim poznacie jak piękne są piksele. Niezbyt spodobał mi się również ending, gdyż został zrobiony przy pomocy animacji komputerowej, co i tak nie wygląda, aż tak źle jak zbliżenia.

Opening jest zdecydowanie jedną z najlepszych rzeczy, które mogły spotkać to anime. Może nie jest jakiś wybitny, ale mi się bardzo spodobał. Endingi co jakiś czas się zmieniają. Oprócz podkładu muzycznego zmieniają się również tańczące postacie. Raz tańczą wszystkie androidy, raz tylko Jedynka, lub Trójka.


Co tu dużo pisać. Jest to lekkie anime, idealne na popołudniowy relaks. Polecam.
Fabuła: 6
Bohaterowie: 7
Grafika: 8 (za te zbliżenia duży minus)
Muzyka: 8
Całość: 7,25

1 komentarz:

  1. Po twojej recenzji, od razu wziąłem się do oglądania i teraz mam już skończoną serię :D.
    Podobało mi się, zwłaszcza postacie Dwójki i Trójki oraz rewelacyjny opening.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

-Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwację. To baardzo motywuje :D
-Zostaw link do swojego bloga! Chętnie wejdę.