poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Suzanne Young, Plaga Samobójców. Program część 1, czyli dramat przeżywany w ciele nastolatki

Opis z tylnej okładki:
Od pewnego czasu w USA śmiertelne żniwo zbiera podstępna choroba. Zarażone nastolatki nie umieją walczyć z narastającym przygnębieniem i poczuciem bezsensu, które popychają ich do ostatecznego kroku: samobójstwa.
Dlatego zaniepokojone władze wdrożyły pilotażowy program,który ma zapobiegać odbieraniu sobie życia. Wszyscy poniżej osiemnastego roku życia z objawami depresji są zabierani do specjalnych ośrodków, gdzie poddaje się ich tajemniczej kuracji. Wracają po niej do zwykłego życia, podobno wyleczeni, pozbawia się ich jednak najważniejszego: wspomnień.
Brat Sloane popełnił samobójstwo, a jej rodzice panicznie boją się stracić swoje ostatnie dziecko. Dziewczyna za nic w świecie nie chce trafić do Programu, stara się więc nie pokazywać po sobie przygnębienia. Wsparciem jest dla niej przede wszystkim jej chłopak, James. Coraz trudniej jest im jednak wciąż przekonywać siebie nawzajem, że ich miłość przetrwa wszystko.
Bo wraz ze śmiercią kolejnego przyjaciela dopada ich depresja. A później Program.
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Bladego pojęcia nie mam, jakim cudem zrobił mi się negatyw na nogawce XD
Nie okłamujmy się. Książka ma przerażający tytuł, który doskonale oddaje całą fabułę. Koniec końców niech tytuł Was nie odstraszy, gdyż jest to bardzo dobra książka.
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Teoretycznie jedynym sposobem, aby powstrzymać epidemię jest wprowadzony Program. Zaciągnięci (i to dosłownie) tam nastolatkowie trafiają na sześciotygodniową terapię, podczas której usuwane zostają wszystkie ich dotychczasowe wspomnienia. I mimo, że statystyki wykazują stuprocentową skuteczność Programu to ja i tak do końca miałam wrażenie, że to właśnie przez to niektórzy odbierali sobie życie, bo nie chcieli tam trafić.
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Po opuszczeniu ośrodka Programu, pacjenci nie wiedzą kim są, nie pamiętają pierwszych przyjaźni, miłości w skrócie...nie pamiętają NICZEGO. Ale przecież to statystyki mają rację i ich trzeba się słuchać. A przynajmniej tak twierdzą wszyscy książkowi opiekunowie. Do Programu zgłosić mogą nauczyciele, czy też rodzice, a aby tam trafić wystarczy zacząć płakać i pokazać (chociażby chwilową) słabość. A jak tam NIE trafić? No cóż, mam wrażanie, że trzeba być zachwyconym życiem zombie z wiecznie przyklejonym do twarzy uśmiechem. Prawie wszyscy bohaterowie, którzy pojawili się w książce dostąpili tego 'cudownego' oczyszczenia.
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Nie umiem opisać słowami, jak dobrze Suzanne Young oddała wszystkie emocje, które gotowały się w Sloane (a warto wspomnieć, że książka pisana jest w pierwszej osobie, co pozwala nam się lepiej wczuć). Bohaterka dzielnie ukrywa przed całym świtem swoje uczucia, a jedyną osobą przy której może być szczera, to James. Łączy ich niesamowita więź, którą gwałtownie przerywa śmierć ich przyjaciela. Oboje trafiają do Programu ale czy po usunięciu wspomnień odnajdą siebie nawzajem?
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Mamy cały wachlarz postaci. Wytrwałą/dzielną i jednocześnie delikatną Sloane, równie wytrwałego, ambitnego i uczuciowego Jamesa, pomocnego i tajemniczego Realma, przyjacielską romantyczkę Lacey oraz wiele innych.  Bohaterów można pokochać jak i znienawidzić, a czasem oba na raz. Z jednej strony każdy z nich ma nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a już w następnym rozdziale staje się ponury i cała nadzieja idzie w las.
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Podczas czytania nasuwa nam się wiele pytań. Czy warto przepłacić życiem, aby ocalić wspomnienia? Czy są one naprawdę aż tak ważne? Czy może lepiej je porzucić i przez resztę życia nie wiedzieć kim się było? Lepiej umrzeć, czy żyć bez wspomnień? Ta książka zdecydowanie daje do myślenia. Nie dość, że autorka poruszyła dosyć delikatny temat (często unikany) i ujęła go w tak cudowny sposób to Plaga Samobójców opowiada piękną historię. Dramat, który musi unieść na swoich barkach Sloane przeplatany wątkiem szczerej miłości.
(╥_╥) (╯_╰) (╯3╰) (o_-) 
Być może jednym z celów autorki było pokazanie nam, jak skończy ten świat jeżeli nadal będziemy niechętnie poruszać temat jakim są samobójstwa. W książce rośnie on do rangi światowej i dopiero wtedy zaczyna coś się z tym robić. Bohaterowie są cały czas zagrożeni, a my razem z nimi odkrywamy jak straszny może stać się świat.
Mimo, iż jest to ciężki temat, Suzanne Young napisała tą książkę  w tak naprawdę prostym języku i miło się ją czyta. Mamy 455 stron pełnych emocji i podczas czytania nie można się nudzić. 

3 komentarze:

  1. Ciekawa książka, ale raczej jej nie kupię.
    Dobry post, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego
    Pytam się dlaczego w mojej bibliotece i empiku nie ma po niej ani śladu ;_;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też jej jest już mało. Pewnie dla tego, że wyszła nowa część tej serii i na niej skupiły się sklepy :/

      Usuń

-Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwację. To baardzo motywuje :D
-Zostaw link do swojego bloga! Chętnie wejdę.